16 czerwca 2015

Czytało się - maj '15


To już dziesięć dni od ostatniego wpisu - pora więc na uzupełnienie stanu magazynowego. Było czytane w maju...






Dorota Masłowska – Kochanie zabiłam nasze koty.
Kolejna powieść o niczym.

A dokładniej o dwóch korpo-koleżankach, i ich zgniłych kapitalistycznych problemach. Poszukiwaniu bezsensu, niczym korka odpływowego w bezkresnym oceanie. Zabawa słowem, składnią, znaczeniami. Powieść tragiczna w swej grotesce, sensowna w przelewającej się zewsząd głupocie.  I właśnie głupota wydaje się tu być sensem, tym na co autorka zwraca uwagę. Jest ona obecna w tych wszystkich płytkich dialogach, tych zagajeniach w windzie. Toczy nieustannie swe koło. Książka zaczyna się i kończy tymi samymi słowami – na ulicy przed domem leżał kot, ni to grzejąc się ni umierając. Masłowska…

5/10




Marshall N. George – Budda Droga ciszy i spokoju
Warto wiedzieć.

Biografia księcia Hinduskiego. Autor na wstępie zaznaczył, że o naukach buddy spisano sporo wolumenów, natomiast o samym życiu oświeconego nie ma ich prawie wcale.
Przybycie Buddy na świat, było przepowiedziane już kilka lat wcześniej. Przepowiednie mówiły o wspaniałej naturze królewskiego potomka, o jego mądrości i czcigodności którą miał zachwycać poddanych.  Budda w pierwszych latach życia, opływał w dostatek. Ojciec nie szczędził mu wygód i udogodnień, należnych potomkowi króla. Wychowanie pod kloszem spowodowało, iż młody książę nie mógł poznać trosk i zmartwień trapiących ludzkość. Głód, choroby i śmierć były dla niego nieznane, aż do momentu opuszczenia pałacu. Budda był zły na ojca że ten nie pozwolił mu skonfrontować się z życiem, w jego pełnej postaci. Oświecony po wyborze żony, ożenku i spłodzeniu potomka, postanowił z pałacu się oddalić i poszukać szczęścia wśród ludu.
Zrzucił książęce szaty, przywdział łachmany i zdecydował się na życie ascety. Gdy spłynęło na niego oświecenie, porzucił ascetyzm aby oddać się zrównoważonemu życiu. Podróżował, nauczał. Wszędzie gdzie przybył, spotykał się z szacunkiem i uwielbieniem. Mimo królewskiego pochodzenia, chodził od drzwi do drzwi prosząc o jałmużnę. Jak mówił, nie dla siebie ale dla ofiarujących – aby ci mogli za jego pomocą, zbawić swoja duszę.

7/10


Charles Bukowski – Kobiety
Brudna powieść pisarza degenerata.

W słonecznym Los Angeles, na początku lat ’80 mieszka poeta-alkoholik Henry Chinaski. Henry ponad wszystko lubi dobrą zabawę, czy to w towarzystwie kobiet czy przy kieliszku wódki. W książce opisuję swoje przygody z kobietami, których miał sporo. Zdziwiłem się że na samym początku wspomina o tym, że przez 4 lata nie był z kobietą, aby później zajmować się nimi niemal non-stop. Uciekał z pod kołdry jednej, aby pobiec na randkę z inną. W między czasie pijąc whiskey na torze wyścigów konnych. Wycinek kilku lat z życia społecznego straceńca i banity. Mimo alkoholicznego prowadzenia się Henrego, był zapraszany na wiele wieczorków autorskich w całym kraju. Dzięki temu jego kieszeń znała smak gotówki, tak obcy dla kieszeni zwyczajnych alkoholików.
Książka nie porwała mnie, nie była zaskakująca, nie dowiedziałem się z niej niczego fascynującego. Ale z powodu prostego języka czytanie szło gładko. I tylko tyle.

5/10

Carlos Ruiz Zafon – Cień Wiatru
Książki, miłość i Barcelona.

Powieść prześladowała mnie od dobrej dekady, od momentu kiedy zobaczyłem – chyba w jakimś tygodniku, stronicową reklamę pokazującą tajemniczą okładkę, z jeszcze bardziej zagadkowym tytułem. Przeczytam ją – powiedziałem, prędzej czy później.
Właściwa akcja rozgrywa się w latach ’50 XX w. w Barcelonie, choć cała powieść przepleciona jest dużą liczbą retrospekcji. Opowiada o losach odnalezionej w archiwum książki i powiązanych z nią ludzi. Mówi o determinacji i potrzebie dotarcia do prawdy. Fabuła powieści jest bardzo rozbudowana, autor niczym wprawna tkaczka, wplótł w nią wiele pobocznych wątków, co jakiś czas wtrącając retrospektywę, która sprytnie spajała porozrzucane części wiązanej intrygi. Piękny kwiecisty język, ciekawi bohaterowie, zmyślna fabuła, mnogość emocji i zwrotów akcji sprawiają że czyta się ją bardzo przyjemnie i szybko. Książka trzyma w napięciu, identyfikuje nas z bohaterami i ich misją.

Człowiek, jak każda małpa, jest zwierzęciem społecznym, a społeczeństwo rządzi się kumoterstwem, nepotyzmem, lewizną i plotkarstwem, uznając je za podstawowe normy postępowania etycznego. (…) To czysta biologia.

Cień wiatru jest pierwszą częścią trylogii, traktującą o cmentarzu zapomnianych książek, gdzie akcja Cienia Wiatru nabiera tempa.

9/10

Napoleon Hill - Prawa sukcesu w XVI-tu tomach
Pierwowzór „7-miu zasad skutecznego działania”.

Przedwojenny przewodnik w drodze do sukcesu.  16 ponadczasowych zasad sukcesu spisanych w latach ’30 poprzedniego wieku. Autor dokładnie rozwija myśl przy każdej z zasad, ukazując istotę i cel przedstawionych strategii. Książka ponadczasowa, wyczerpująca. Okraszona wieloma przykładami, czyta się ją łatwo mimo konkretnego wsadu merytorycznego. Pozycja obowiązkowa dla każdego kto pragnie żyć szczęśliwiej, zarabiać więcej i tworzyć wokół wspaniały świat.

9/10

Brak komentarzy: